Człowiek obu obozów

Jędrzej Bielecki (Rzeczpospolita | 24.05.2014)

Prezydentura Petra Poroszenki jest niemal pewna. Niepewne jest, czy pozostanie wierny ideałom rewolucji.

Zapamiętałem go, jak w grudniowe, mroźne wieczory niemal codziennie pojawiał się na Majdanie, często ze sceny zagrzewając protestujących do boju. Ubrany w skromną, ale elegancką skórzaną kurtkę, był wówczas jedynym oligarchą, który otwarcie wspierał bunt przeciw reżimowi Janukowycza. Więcej: to Poroszenko zapłacił za wynajem siedziby związków zawodowych przy głównym placu Kijowa, głównej kwatery manifestantów, zanim rewolucja przybrała radykalny charakter, a władze straciły kontrolę nad kolejnymi budynkami publicznymi.


Cały tekst można przeczytać tutaj.