Lider Tatarów krymskich laureatem Nagrody Solidarności

sk (Gazeta Wyborcza | 07.05.2014)

Mustafa Dżemilew, lider Tatarów krymskich, jest pierwszym laureatem Nagrody Solidarności. – Decyzję podjęto jednogłośnie – poinformował na konferencji minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

71-letni Mustafa Dżemilew został wybrany na laureata Nagrody Solidarności przez kapitułę pod przewodnictwem Lecha Wałęsy. Nagroda zostanie wręczona podczas gali 3 czerwca w Warszawie. Sikorski podkreślił, że nagrodę otrzyma człowiek, który od lat zabiega o poszanowanie demokracji na Ukrainie, w szczególności jeśli chodzi o społeczność tatarską. – Pan Dżemilew dawał świadectwo demokratycznych przekonań jeszcze w czasach radzieckich, kiedy był dysydentem i spędził 10 lat w łagrach – mówił. Przypomniał też, że lider Tatarów otrzymał ostatnio zakaz wjazdu na Krym.

– Mamy świadomość historyczności tej chwili. Ale osobiście uważam, że postać pana Dżemilewa jest postacią idącą w poprzek. Bo reprezentuje wiele idei. Ma historyczne zasługi, jest obrońcą integralności Ukrainy, jest kimś, kto razem ze swoim narodem udowodnił, że możliwa jest demokracja w społeczeństwach o tradycjach muzułmańskich. Dlatego też osobiście głosowałem za tą kandydaturę, a decyzję podjęto jednogłośnie – mówił.

Milion euro nagrody
Warta milion euro Nagroda Solidarności zostanie po raz pierwszy przyznana w związku z 25. rocznicą pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych. Nagrodę zainicjowało MSZ. Wśród osób, które wskazały kandydatów do nagrody, znaleźli się m.in. birmańska opozycjonistka Aung San Suu Kyi, szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, szwedzki minister spraw zagranicznych Carl Bildt oraz byli ministrowie spraw zagranicznych Polski Władysław Bartoszewski i prof. Adam Daniel Rotfeld.

Ostatecznego wyboru laureata dokonała kapituła nagrody. Są w niej m.in.: b. prezydent Lech Wałęsa, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska, była działaczka „Solidarności” Henryka Krzywonos, szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski oraz szef MSZ Radosław Sikorski. Kapituła wybierała spośród kilkunastu zaproponowanych kandydatów.

Nagroda składa się z trzech elementów: 250 tys. euro otrzyma laureat, 700 tys. euro będzie przeznaczone na programy polskiej pomocy rozwojowej wskazane przez nagrodzoną osobę i 50 tys. euro na podróż studyjną laureata po Polsce, „żeby zaznajomić go z naszą udaną walką o wolność”. Nagroda zostanie sfinansowana z funduszy pozabudżetowych pozostałych po europejskich funduszach przedakcesyjnych.